top of page

Erasmus+ Sevilla 2021

Dzień 12:

Czwartek, godzina 8:00, większa część rezydencji pije poranną kawę i ospale przygotowuje się na kolejny dzień pracy.

​

Już rano wydawaÅ‚o siÄ™, że szykuje siÄ™ piÄ™kny, sÅ‚oneczny dzieÅ„. Tak byÅ‚o, w teorii. Przez żmudny czas pracy straciliÅ›my sÅ‚oneczne chwile tego dnia. Powrót do rezydencji to ostatnie tchnienie sÅ‚oÅ„ca i pierwszy wdech silnego wiatru i chmur.

​

Wiatr jednak, nie byÅ‚ przeszkodÄ… w poszukiwaniu kolejnych starych i praktycznie już nie spotykanych samochodów, których w Hiszpanii jest peÅ‚no, co mnie, miÅ‚oÅ›nika starej motoryzacji, niezmiernie cieszy.

​

Reszta dnia to rutynowa już siesta na tarasie, która byÅ‚a najkrótszÄ… siestÄ… w historii caÅ‚ego wyjazdu, gdyż wiatr nie pozwoliÅ‚ nam na odpoczynek na Å›wieżym powietrzu a wrÄ™cz irytowaÅ‚ swoim "nieludzkim zachowaniem".

​

Jedyną grupową radość tego dnia doznaliśmy na lekcji języka hiszpańskiego. Śpiewy, rozmowy, gry i przeinaczanie wielu słów - co może być śmieszniejszego?

​

Reasumując, ten wietrzny dzień okazał się jednym z najnudniejszych dni wyjazdu.

Galeria 12: Welcome
bottom of page